czwartek, 8 września 2016

20 lat bez łopaty: mądry ogród Zamiatkina

20 lat bez łopaty: mądry ogród Zamiatkina

Historyczna wieś Szuszenskoje — brzeg Jeniseju. Gleby ubogie piaszczysto-gliniaste, latem bywa powyżej +35 °, zimą do − 45 °, mało śniegu. Co drugi rok – susza. Na polach ornych wypala się chleb, ziemniaki nie urodzą — wiele się ich nie kopie. Tym czasem Zamiatkin stabilnie i bez wysiłku ma pięciokrotne zbiory.
01-2lb
Działka Zamiatkina już około dwudziestu lat nie zna łopaty. Według jego słów, w ciągu dziesięciu lat urodzajna warstwa ziemi zwiększyła się o 30-40 cm. Grunt stał się tak miękki, że sadzonek pomidorów nie trzeba wkopywać łopatką ponieważ daje się je łatwo wetknąć. Plony ziemniaków zbliżyły się do dwóch ton z setki. Kapusta — do 1800 kg z setki. Zbiory kapusty, marchwi są trzy razy, pięć razy wyższe niż średnia, obficie płodzą jagodniki.
Zamiatkin nie wykorzystuje nawozu ani kompostu. Z nawozów — tylko popiół. Obecnie na jego grządkach, według jego słów, jest prawdziwy urodzajny agroziem. To znaczy, że plony gwarantowane są każdego roku.
02-2lb
JAK MU SIĘ TO UDAJE?
Oczywiście jedną trzecią przyrostu daje stopniowana agrotechnika: Zamiatkin wybrał najlepsze dla siebie gatunki i trzymał się ich. Ale dwie trzecie sukcesu to system naturalnego ogrodu: wąskie grządki, brak orki, sianie zielonych nawozów, rozsądny płodozmian, mulczowanie.
„Nie mam już problemów urodzajem. Rekordomania już mi przeszła. Teraz moim ostatecznym celem jest naturalna żyzność i stała Agro-biocenoza”.
GRZĄDKI
Grządki są stacjonarne, szerokości 80 cm, z przejściami co najmniej metr. Tworzy się je następująco. W pierwszej połowie czerwca bujna trawa jest przydeptywana. Najpierw pokrywa się ją grubą na pół szpadla warstwą różnych nawozów organicznych. A na górę nakłada się na dwa palce ziemi. Idealna grządka: trawy nie przepuści, oddycha aby szybciej mogła przegnić i dla robaków rozkładających materiał organiczny daje schronienie. Pozostawić to wszystko do końca lata. W sierpniu sieje się odporny na zimno nawóz zielony: gorczyca, rzodkiew oleista. A wiosną na to miejsce — groch, bób, fasola: one dodatkowo grunt użyźnią. Od nich zaczyna się płodozmian. A jeżeli ziemia dobra, można sadzić arbuzy i ziemniaki.
Pielęgnujemy grządki tylko płasko cięte, i tylko powierzchownie. Całe lato — mulcz, wiosną i jesienią — nawóz zielony. Problem chwastów zniknął razem z pustą ziemią. Kiedy na grządce jest stale gęsta kultura, mulcz lub gęsty zielony nawóz, chwasty nie mają miejsca kiedy jest wszystko zajęte. Cicho sobie istnieją i nie rozrastając się na masową skalę.
CHOROBY TEŻ ODESZŁY W PRZESZŁOŚĆ.
Zamiatkin wprowadził do swojej praktyki ciekawą technikę — likwidację porannej rosy. Stawia on nad rabatami proste ekrany foliowe. Promienie cieplne odbijają się z powrotem na grządki — rosy nie ma! Tak osłonięte mogą mieć skłonności do chorób: cebula, pomidory, ogórki, ziemniaki.
Mulcz u Zamiatkina — takie same zasady zawartości gleby jak przy zielonym nawozie.
Prawie nie traci czasu i sił na robienie zapasów nawozów organicznych. Grubą warstwę oddzielnie przygotowanego „siana” stosuje się tylko do: stworzenia nowej grządki, zaduszenia chwastów, okrycia sadzonek. A na grządkach cały rok — naturalny, „nawóz zielony z mulczu”.
Technologia jest prosta. W sierpniu pod grabie sieje się jakiś odporny na zimno nawóz zielony i do pierwszych przymrozków kładzie się gęstą zieloną masę. Nie dając jej zawiązać nasion, ścinamy je ostrą łopatą. Wychodzi warstwa siana. Wiosną warstwa będzie trzy razy cieńsza: zagęszczona, częściowo zbutwiała. Torujemy w niej czyste bruzdy i siejemy oraz sadzimy w nich. Rośliny wstały, rozłożyły się — cała ziemia przykryta.
Żyto ozime zazwyczaj nie wymarza i wiosną szybko rośnie. Taki „mulcz” trzeba podciąć poniżej węzła wzrostu, inaczej znów odrośnie.
Inny wariant: zielonego nawozu się nie obcina, sam wymarza, a w kwietniu grządka pokryta jest słomą. Ten efektywny mulcz ochroni od wiatru i przymrozków. Robimy w niej dołki lub tniemy rządki. Później je łamiemy i kładziemy na grządkę.
MULCZOWAĆ MOŻNA DOWOLNYM NAWOZEM ORGANICZNYM, PRZEDE WSZYSTKIM WAŻNE ABY BYŁ.
Doświadczenia pokazały, że pod grubą warstwą mulczu i słomy rosną doskonale ziemniaki. W ostatnich latach Zamiatkin właśnie w ten sposób je hoduje. Rozłożył „nasiona” na grządce, zasypał luźną organiką, w razie potrzeby pomógł w wyjściu kiełkom i zasypał wszystko do końca. W sierpniu podniósł mulcz a pod nim były czyste bulwy bezpośrednio do garnka.
I co charakterystyczne: drutowce, poczwarki chrabąszczy i innych chrząszczy w mulczu nie występują. Najwidoczniej nie ryzykują podnoszenia z ziemi: zbyt wiele tu nie da się im uraczyć. Tak czy inaczej ale od wielu lat wszystkie bulwy pod słomą są czyste i nieuszkodzone. A w zwykłej ziemi jest wiele pogryzionych.
Zasady są proste ściółka organiczna (mulcz). Jesienią okryj ziemię tak szybko, jak to możliwe — niech dłużej żyje i później przemarza. A wiosną, odwrotnie, najpierw zgarnij grubą warstwę mulczu na dróżki: daj ziemi odtajać i nagrzać się.
03-2lb
Nie tylko okrywane są letnie sadzonki aby oswoiły się! Wszystko równo schnie. Zamiatkin zawsze podglądał przyrodę — a tam wszystko zostało już wymyślone. Stopił się śnieg — siejemy facelie. Do momentu pokrycia się dywanem. Robimy dołki i sadzimy. Zacisze, półcień — rozsada jest chroniona. A jeśli grożą przymrozki — lekko obrzucić cienkie tkanki zielonym nawozem. Rozsada rozrosła się i jest ciasno — obcinamy zielony nawóz i kładziemy go jako mulcz.
TERAZ JEST WSZYSTKO JASNE!
Mulcz — pojęcie wielopoziomowe i wieloaspektowe. Mówiąc o ochronie ziemi i kiełkowaniu, trudno znaleźć granicę między warstwą wiórów, martwej darni, suchych łodyg… cedrową kosodrzewiną, krzakami, drzewami. Lasy i stepy to „mulcz” planety. W ściółce leśnej i darni żyją i pełzają stonogi z robakami, a w warstwie lasów, ogrodów i parków — jesteśmy my. Ale wyobraźmy sobie, że wasz ogród i las jest wysiedlony. „W miesiąc ziemia staje się pusta — miesiąc i umiera”, — mówi Zamiatkin.
Zobacz też:

Zadziwiający ogród Igora Ladowa

Chcesz, to kop

DO POBRANIA:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz